czwartek, 3 grudnia 2009

Kilka sposobów na szybsze spalanie kalorii

Można tak zaprogramować organizm, by zimą nie gromadził zapasów tłuszczu. Proste metody poskromią głód i podkręcą przemianę materii.

Zimne napoje

Cztery szklanki zimnej wody dziennie przyspieszają metabolizm tak, że organizm spala o 50 kalorii więcej niż zazwyczaj. To w ciągu roku daje około dwa kilogramy mniej na wadze. Niemieccy naukowcy dowiedli, że dzieje się tak, bo zanim organizm wchłonie zimną wodę do tkanek, musi ją podgrzać do temperatury ciała. Potrzebuje do tego o wiele więcej energii niż wtedy, gdy pijesz już ciepły napój. Aby ją wytworzyć, metabolizm musi przyspieszyć, dzięki temu tłuszcz jest spalany szybciej.


Wyszczuplający relaks

Kiedy pojawia się stres, organizm przygotowuje się do stawienia czoła trudnej sytuacji. Spowalnia przemianę materii, by zrobić zapasy na czas kryzysu. W dodatku wydzielane przez przysadkę mózgową hormony stresu, kortyzol i adrenalina, „zjadają” zapasy witamin z grupy B. Do mózgu wysyłane są sygnały o brakach w zaopatrzeniu, co skutkuje wilczym apetytem. Błędne koło stresu przerwą relaksujące ćwiczenia, np. joga albo pływanie. Uspokajają nerwy, oraz poprawiają nastrój i pomagają schudnąć.


Błyskawiczny spacer

W zimie metabolizm zwalnia dlatego, że mniej się ruszamy. Trudno jednak wybierać się na długie wieczorne spacery przy trzaskającym mrozie. Najlepiej zatem ruszać się o poranku. To także dobry czas, aby „rozpędzić” przemianę materii na cały dzień. Warto maszerować pięć razy w tygodniu po 30 minut. Jeśli taki spacer jest dla Ciebie za długi, wystarczy podzielić go na dwie części: 15 minut rano i tyle samo po południu. Możesz w tym czasie słuchać pozytywnej muzyki z odtwarzacza mp3.


Zielona herbata

Dzięki ekstraktowi z zielonych listków szybciej zużywamy energię z pożywienia. Organizm musi nadążyć z jej dostarczaniem i przyspiesza przemianę materii. Najlepiej pić 2-3 filiżanki herbaty dziennie. Aby zrezygnować ze słodzenia, wystarczy każdego dnia dodawać pół łyżeczki cukru mniej. Nawet nie zauważysz, kiedy zaczniesz pić gorzką.


Odchudzające ostre smaki

Chilli zawiera substancję o nazwie kapsaicyna. To ona odpowiada za ostry smak małych papryczek. Po ich zjedzeniu robi się gorąco. To dobry znak dla figury, bo informuje, że przemiana materii przyspiesza. Po zjedzeniu ostrej potrawy przez kilka godzin kalorie są spalane o około 25 proc. szybciej. Metabolizm nabiera tempa także dzięki ostrym dodatkom do potraw, jak musztarda, chrzan czy pieprz. Podobne działanie ma imbir. Można błyskawicznie przyrządzić rozgrzewający napój, pobudzający metabolizm. Kawałek imbiru (ok. 2 cm) zetrzyj na tarce. Dodaj szczyptę chilli, cynamonu oraz sok z połowy cytryny. Całość zalej szklanką ciepłej wody i wymieszaj. Napój można osłodzić łyżką miodu.


Gorąca czekolada z chilli
Pyszny napój z chilli nie tylko przyspieszy spalanie kalorii, ale dzięki czekoladzie poprawi nastrój. Składniki na 2 osoby: 1 tabliczka gorzkiej czekolady (min. 50 proc kakao); 1,5 szklanki mleka; sproszkowane chilli; mielony cynamon; brązowy cukier do smaku.Przygotowanie: tabliczkę połam na małe kawałki i wrzuć do rondelka. Dodaj przyprawy. Czekolada powinna topić się na bardzo małym ogniu, tak aby się nie przypaliła. Kiedy się rozpuści, powoli wlej podgrzane mleko do garnuszka, cały czas mieszając, aby nie powstały grudki. Napój powinien mieć konsystencję rzadkiej śmietany. W razie potrzeby można dodać więcej czekolady, mleka i dosłodzić do smaku brązowym cukrem.

Źródło: Samo Zdrowie

poniedziałek, 19 października 2009

Truskawki zmniejszają poziom cholesterolu

Truskawki zmniejszają poziom cholesteroluNie wporę, bo już po, ale na przyszłość, zgodnie z najnowszymi badaniami, truskawki zmniejszają poziom cholestesterolu, już się nie mogę doczekać.

sobota, 10 października 2009

Palenie uszkadza mózg

Rakotwórczy związek zawarty w tytoniu uszkadza komórki nerwowe - wynika z najnowszych indyjskich badań, o których informuje pismo "Journal of Neurochemistry". Jednak w przeciwieństwie do alkoholu czy narkotyków, robi to w sposób pośredni - wywołując procesy zapalne w mózgu i uszkadzając neurony.

Naukowcy z Indyjskiego Narodowego Centrum Badań nad Mózgiem prowadzili doświadczenia z obecną w tytoniu nitrozaminą NNK, która jest uważana za związek rakotwórczy.
Część z nich wykonano na myszach, a część na komórkach odporności z centralnego układu nerwowego - tzw. komórkach mikrogleju. Normalnie pełnią one role służb porządkowych w mózgu, gdyż atakują i niszczą uszkodzone lub chore neurony.

Okazało się, że NNK nadmiernie pobudza mikroglej, który zaczyna atakować zdrowe komórki nerwowe. Prowadzi do rozwoju procesów zapalnych i może być przyczyną poważnych uszkodzeń neurologicznych.

Jak zaznaczają badacze, szkodliwy wpływ palenia tytoniu na zdrowie (jak większe ryzyko chorób płuc) ma przeważnie związek z działaniem toksycznych substancji obecnych w dymie papierosowym. NNK występuje jednak w samym tytoniu, dlatego może wywoływać stany zapalne tkanki nerwowej nie tylko u osób regularnie palących (czynnie lub biernie), ale też u tych, które go żują.

Autorzy pracy przypominają, że stany zapalne w układzie nerwowym mogą być przyczyną tak poważnych schorzeń neurologicznych jak stwardnienie rozsiane. Choroby te nie tylko znacznie upośledzają życie pacjentów, ale też stanowią ogromne obciążenie ekonomiczne dla społeczeństwa, dlatego konieczne są dalsze badania nad wpływem NNK na tkankę nerwową, podsumowują.

środa, 30 września 2009

Popcorn bogatym źródłem przeciwutleniaczy

Produkty z pełnego ziarna, jak popcorn czy płatki śniadaniowe, zawierają nie tylko błonnik, ale też duże ilości przeciwutleniaczy wykrywanych dotąd głównie w warzywach i owocach - o odkryciu naukowców z USA informuje serwis EurekAlert. Chodzi o przeciwutleniacze z grupy polifenoli, których bogatym źródłem są owoce (winogrona, jagody, wiśnie), warzywa, a także inne produkty pochodzenia roślinnego, jak na przykład czekolada, wino czerwone, kawa i herbata, orzechy czy oliwa z oliwek. Związki te neutralizują wolne rodniki - cząsteczki o działaniu silnie utleniającym, które uszkadzają cenne składniki komórek, takie jak: DNA i białka. Z tej przyczyny mają korzystny wpływ na zdrowie - obniżają bowiem ryzyko chorób serca, nowotworów i innych schorzeń.
Jak przypomina prowadzący badania dr Joe Vinson, chemik z University of Scranton w stanie Pensylwania, dotychczas nie było wiadomo, że produkty z pełnego ziarna, jak popcorn czy płatki śniadaniowe - uważane za zdrowe ze względu na zawartość błonnika - mogą zawierać tak duże ilości polifenoli.
"My odkryliśmy, że - w rzeczywistości - zawierają one tyle polifenoli na jeden gram, co owoce i warzywa" - komentuje dr Vinson. Jego zdaniem to dlatego przetwory pełnoziarniste mogą obniżać ryzyko raka i choroby wieńcowej serca.
Najwięcej przeciwutleniaczy zawierają produkty pełnoziarniste z pszenicy, kukurydzy, owsa oraz ryżu - w porządku malejącym. Jeśli chodzi o pełnoziarniste przekąski to najbogatszy w polifenole jest popcorn.
Naukowcy zaprezentowali wyniki swoich badań na 238. Narodowym Spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego.

wtorek, 22 września 2009

Gry wideo szkodzą zdrowiu dorosłych

Dorośli miłośnicy gier wideo są bardziej narażeni na nastroje depresyjne i mają większe problemy z nadwagą - wynika z najnowszych badań, o których informuje pismo "American Journal of Preventive Medicine".

Powszechnie uważa się, że z gier wideo korzystają głównie dzieci i młodzież. Statystyki wskazują jednak, że na przykład w USA średni wiek użytkownika tego rodzaju rozrywek wynosi 35 lat.
Wcześniejsze badania na nastolatkach wskazywały, że częste korzystanie z gier wideo jest niekorzystne dla zdrowia, sprzyja bowiem siedzącemu trybowi życia, nadwadze oraz problemom natury psychicznej.

Badania naukowców amerykańskich z Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) w Atlancie oraz z uniwersytetów Emory i Andrews objęły grupę ponad 500 dorosłych w wieku od 19 do 90 lat. Zebrano dane na temat przyczyn i częstości korzystania z różnych mediów, w tym internetu oraz z gier komputerowych.

Uczestnicy badań byli mieszkańcami obszaru metropolitalnego miasta Seattle w stanie Waszyngton, który zajmuje pierwsze miejsce w USA pod względem korzystania z internetu.

Naukowcy wyliczyli, że użytkownicy gier wideo stanowili 45 proc. badanej grupy.

Zgodnie z przewidywaniami, ten rodzaj rozrywki niekorzystnie wpływał na ich zdrowie. Amatorki gier wideo miały silniejsze objawy depresji i gorszy stan zdrowia niż pozostałe kobiety. Grający mężczyźni mieli z kolei większy wskaźnik masy ciała, a poza tym spędzali więcej czasu na surfowaniu po internecie.

Według jednego z autorów artykułu dra Jamesa B. Weavera III, miłośników gier wideo wyróżniała też skłonność do poszukiwania wsparcia w społecznościach internetowych. Jest to zgodne z wcześniejszymi obserwacjami, że dorośli korzystający z gier wideo wolą poświęcać aktywności społeczne w realnym świecie na rzecz świata wirtualnego.

Dr Weaver uważa, że dalsze badania nad tym zagadnieniem mogą pomóc efektywniej korzystać z cyfrowych mediów, tak by jednocześnie promować zdrowie i zapobiegać chorobom.

Z kolei dr Brian A. Primack z Uniwersytetu w Pittsburgu w swoim komentarzu do artykułu określił gry wideo jako pseudoaktywność. Jego zdaniem, dzieci i dorośli znacznie bardziej potrzebują rozrywki w stylu zabawy "w chowanego" czy w "berka".

27 września Światowy Dzień Serca

Zdrowe serce lepsza praca - pod takim hasłem odbędzie się w Polsce już po raz ósmy Światowy Dzień Serca. Centralne obchody zaplanowano na 27. września we Wrocławiu. Impreza odbywa się w ponad stu krajach, pod patronatem Światowego Stowarzyszenia Serca. Jak powiedział prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof. Waldemar Banasiak, bardzo wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy jak dużym zagrożeniem są choroby serca. "Około 50 proc. zawałów występuje u ludzi czynnych zawodowo. Choroby serca traktujemy jako rzecz normalną, dlatego na co dzień się tym nie przejmujemy. Tymczasem głównymi przyczynami zgonów są w naszym kraju nie nowotwory, ale właśnie choroby sercowo-naczyniowe" - mówił lekarz.
Banasiak podkreślił, że głównymi czynnikami zwiększającymi ryzyko zawału serca są m.in. siedzący tryb życia, palenie tytoniu, nadwaga i otyłość, ale nie jest trudno samemu zadbać o swoje zdrowie. "Nikogo nie namawiamy do tego, żeby zaczął uprawiać triatlon. Zamiast tego proponujemy, żeby codziennie wyjść na 30-minutowy spacer, rzucić palenie i przyjrzeć się swojej diecie, która powinna być urozmaicona oraz z dużą ilością warzyw i owoców" - dodał kardiolog.
Podczas wrocławskich obchodów Światowego Dnia Serca będzie można m.in. wykonać podstawowe badania profilaktyczne np. pomiar cholesterolu czy obliczenie wskaźnika masy ciała.

środa, 27 maja 2009

Niski cholesterol - spożywaj karczochy

Naukowcy odkryli, że sprzedawany bez recepty wyciąg z liści karczocha (Artichoke Leaf Extract, ALE) obniża poziom cholesterolu. Osoby uwzględnione w badanich miały umiarkowanie podwyższone jego stężenie i poza tym były zdrowe.

Kiedy ogólny cholesterol zaczyna wykraczać poza pewną ustaloną granicę, lekarze przepisują pacjentowi statyny. Wygląda jednak na to, że zażywany przed tym krytycznym momentem wyciąg z karczocha nie dopuszcza do wzrostu stężenia cholesterolu w osoczu, zmniejszając tym samym ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych.

Polski błonnikPowinna zainteresować Cię oferta na Polski Błonnik, uzupełnij dzienne zapotrzebowanie w sposób naturalny do zalecanego przez Instytut Żywności i Żywienia poziomu 20-22 g, przeciętnie spożywamy 6-8 g.

Pozbędziesz się problemów z:
  • nadwagą
  • podwyższonym cholesterolem.
  • problemami jelitowymi
  • wahaniem stężenia glukozy we krwi.
  • toksynami
Zamówienia realizuje MapaZdrowia.pl właścicielem której jest mgr Andrzej Prokopiuk.

W ramach 12-tygodniowego eksperymentu 75 ochotnikom codziennie podawano 1280 mg (4 kapsułki) ALE albo placebo. Okazało się, że ekstrakt z liści karczocha wywołał niewielki, ale istotny statystycznie spadek poziomu cholesterolu w osoczu.

Naukowcy wykazali ponadto, że w ALE znajduje się wiele różnego rodzaju flawonoidów, czyli korzystnych dla zdrowia przeciwutleniaczy. Karczoch zwyczajny (Cynara cardunculus) jest w Europie od dawna stosowany jako naturalny środek wspomagający pracę układów pokarmowego i moczowego. W Niemczech i Szwajcarii sprzedaje się obecnie ALE jako preparat na niestrawność, można go też kupić w aptekach w wielu innych krajach, w tym w Polsce. W ramach wcześniejszych badań wykazano, że przynosi ulgę pacjentom z dyspepsją i zespołem nadwrażliwego jelita (ang. irritable bowel syndrome, IBS).