W tym przypadku spożywanie
węglowodanów łatwo przyswajalnych o wysokim
indeksie glikogenowym jest nie tylko dozwolona a wręcz wskazane. Możliwości akumulowania
glikogenu (cukier zapasowy) w wątrobie i mięśniach do 1 godziny po treningu (z czasem możliwości
syntezy glikogenu przez mięśnie znacznie spadają), gdy mięśnie zużyły znaczną jego część są bardzo duże. Popularny jest np. banan, którego
indeks glikogenowy wynosi 62, już mniej bułka, czyli: „bułka z bananem” odradzamy. Uzasadnione staje się skorzystanie z
odżywki węglowodanowej opartej o kompleksy cukrowców o zróżnicowanym tempie wchłaniania. Bazę stanowią najczęściej maltodekstryny – cukrowce o średniej długości łańcuchów węglowych – prawie nie spotykane w źródłach naturalnego pożywienia, uzupełnione niewielkimi ilościami węglowodanów szybkowchanialnych (glukoza, fruktoza). Podobne kompozycje umożliwiają długotrwałe zapotrzebowanie energetyczne wysiłku, potęgują
nadkompensację glikogenu (organizm pozbawiony w trakcie wysiłku
glikogenu odbudowuje go w fazie powysiłkowej do wartości wyższej od wartości wejściowej) i anabolizm białek mięśniowych, natomiast nie wywołują
huśtawki glikemicznej.
Należy pamiętać, że całkowita odbudowa glikogenu przebiega powoli, nawet powyżej 24 h, wskazana jest dieta wysokowęglowodanowa także w następnym dniu po intensywnym wysiłku fizycznym.
Ogólne zalecenia odnośnie
białka w posiłku potreningowym, obejmowałyby spożycie 25% dziennego zapotrzebowania, ze względu na formę nie wcześniej jak 30-45 minut po treningu w przypadku pełnobiałkowej odżywki w proszku, zaraz po w przypadku białka w postaci hydrolizatu lub kompleksu aminokwasów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz